
Aksamitność nie pozbawia go charakteru. Pod jasno brązową pianą kryje się ładna barwa na pograniczu wiśniowej czerwieni z ciemny bursztynem. Ciasteczkowa, piernikowa woń, umyka z każdym łykiem. Z finiszem można pomyśleć, że pijemy jasne. Przyjemne, choć nie do końca lekkie i miękkie jak aksamit. Pod koniec, wyczuwalność białego wytrawnego wina, potrafi zaskoczyć.
___Ocena: 6/7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz